List ks. bp. Andrzeja Siemieniewskiego do Ruchu Rodzin Nazaretańskich z okazji rozpoczęcia roku formacyjnego 2011/2012

Wrocław, 7 września 2011

 

Drodzy Bracia i siostry – uczestnicy spotkania w Zakroczymiu inaugurującego rok formacyjny Ruchu Rodzin Nazaretańskich. Serdecznie pozdrawiam z sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy na Dolnym Śląsku.

Mój list zacznę od wspomnienia z tegorocznych wakacji. Nasze wspólne lipcowe spotkanie w Ludźmierzu stało się dla mnie doświadczeniem modlitewnej mocy Ruchu, szczególnie jako wspólnoty rodzin. Msza św. w sanktuarium NMP Gaździny Podhala, spotkanie z kapłanami posługującymi w RRN, wieczorny apel jasnogórski w podhalańskim kościele – to wszystko wspominam jako dowód tego, że Bóg chce błogosławić temu dziełu, które nosi w nazwie zobowiązujące wspomnienie Świętej Rodziny z Nazaretu.

Miesiąc później, w sierpniu znalazłem się w ukraińskim Żytomierzu. W otoczeniu ludności prawosławnej a częściej po prostu religijnie obojętnej niewielka mniejszość rzymsko-katolicka zbiera się w swoich świątyniach. W jednym z kościołów zauważyłem od razu wielką tablicę ogłoszeń Ruchu Rodzin Nazaretańskich. To widomy znak żywotności Ruchu, tego że staje się darem dla ludzi poszukujących bliskości Boga w swoim życiu, zwłaszcza tam, gdzie ewangelizacja jest trudna. Niedługo później czekała mnie kolejna radość: na peronie metra w Madrycie spotkanie z kapłanem z Ruchu, który na wezwanie papieża Benedykta XVI ze sporą grupą wiernych przyjechał na Światowe Dni Młodzieży.

Czas wakacyjnych rekolekcji prowadził ich uczestników drogą ośmiu błogosławieństw z Kazania na Górze. Teraz, podczas rozpoczynającej się pracy rocznej, dobrze będzie odkrywać, że tą osobą, która w Kościele najpełniej żyje duchem błogosławieństw, jest Maryja.

Uboga w duchu i przeżywająca smutek, kiedy słyszy: „Twoją duszę miecz przeniknie”, ale potem nasycona pełnią radości Królestwa Bożego.

Czystego serca i wprowadzająca pokój - i właśnie dlatego po Wniebowzięciu oglądająca Boga twarzą w twarz.
Cicha i pragnąca Bożej sprawiedliwości, stała się Królową całej ziemi.

Kto stara się każdego dnia wcielić w życie któreś z błogosławieństw, łączy się więc z Maryją swoją wolą: pragnie tego samego, czego i Ona pragnie.

Niech w nowym roku formacyjnym każda wspólnota Ruchu staje się coraz bardziej podobna do Świętej Rodziny: z Jezusem Chrystusem w centrum życia, z Najświętszą Maryją Panną rozważającą wszystkie Jego słowa i czyny, ze św. Józefem czuwającym nad świętością wśród codziennych obowiązków.

Z błogosławieństwem i życzeniami Bożej radości,

bp Andrzej Siemieniewski z Wrocławia